Na kontrowersyjne słowa lidera PO o tym, że ci, którzy nie zgodzą się na jedną listę, "dostaną baty", Suchoń odpowiada: Jestem przygotowany. Mam sprawne plecy.

Reklama

Zaskoczenie postawą Tuska

Polityk przyznaje, że jest zaskoczony postawą Tuska. Chodzi mu prawdopodobnie o to, żeby partie mniejsze zrzucić pod próg wyborczy i doprowadzić do tego, by siadły do stołu – ocenia.

Reklama

Zdaniem Suchonia "trudno mówić o tym, że komuś zależy na zwycięstwie z PiS, jeśli straszy opozycją".

Jeśli opozycja straszy opozycją, to nie ma szans, by ta opozycja była postrzegana jako opozycja poważna, która jest poważnym kandydatem do rozmowy o przyszłości państwa – uważa poseł Polski 2050. Podkreśla, że szef PO ma prawo mówić co chce, jednak "nie musi uderzać w opozycję".

Apel o "pakt o nieagresji"

Apelujemy, by opozycja zawarła ze sobą pakt o nieagresji, byśmy rozmawiali pozytywnie, a nie straszyli sobą. Opozycja, która sobą straszy, nie wygra wyborów – podkreśla Suchoń.

Jeśli opozycja chce wygrać, to drogą jest zaprzestanie między sobą sporu – dodaje.

Reklama

Potrzeba zmiany pokoleniowej

Polityk Polski 2050 uważa również, że czas na zmiany. Donald Tusk ma doświadczenie w polityce, spędził już 30 lat w polityce, natomiast Polacy oczekują pewnej zmiany pokoleniowej. Powinna odbyć się w sposób płynny – przyszłość i doświadczenie – ocenia. Jego zdaniem "politycy, którzy mają plany na to, jak zmieniać Polskę dla swoich dzieci, wnuków – Hołownia, Kosiniak, ale też Trzaskowski mogliby poprowadzić polską opozycję do zwycięstwa".

Kiedy słyszę posłów opozycji, to bardzo kibicują jednej liście, bo to scenariusz na porażkę opozycji. PiS-owi zależy na tym, żeby była jedna lista – uważa Suchoń. Dodaje że "nie uda się w Polsce zagonić wszystkich obywateli do jednej worka".

Na pytanie Bogdana Rymanowskiego, czy "przez Donalda Tuska opozycja może przegrać wybory", poseł Polski 2050 odpowiada: Przez strategię nienawiści na opozycji – tak, opozycja może przegrać.