Chodzi o dymisję wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka, której pokłosiem miał być proceder wydawania wiz na masową skale przez polskie konsulaty. Sprawę bada CBA.

Reklama

Nowe ustalenia posłów Koalicji Obywatelskiej

Nowe ustalenia w sprawie afery wizowej przedstawili politycy Koalicji Obywatelskiej. Poseł Dariusz Joński powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż politycy PiS wiedzieli o procederze masowego wydawania wiz. Zaangażowany w to miał być nie tylko zdymisjonowany z końcem sierpnia wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, ale też inni politycy partii rządzącej. Joński zwrócił uwagę, że sprawa zatacza coraz szersze kręgi. - Jak się popatrzy na liczby, to Polska za czasów PiS-u stała się jednym z głównych szlaków przerzutu imigrantów zarobkowych do Polski. Stworzono jednak taki system, specjalnie na tyle dziurawy, aby ludzie, którzy zwietrzyli na tym interes, zarabiali ogromne pieniądze. Mówi się o 5 tys. dolarów za wizę. I to wszystko pod nosem ministra Raua - mówił w radiu.

To on był na otwarciu centrum (Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi - .red.). Łódź to jego okręg. To on jest liderem listy. My chcieliśmy go wywołać wielokrotnie do debaty, on milczy - dodał.

Reklama

"Polska wydaje najwięcej wiz pracowniczych w UE"

Dariusz Joński zwrócił też uwagę, że Polska wydaje najwięcej wiz pracowniczych w UE. Przez ostatnie 3 lata Polska wydała 2 miliony wiz dla osób spoza UE. I co jest ciekawe, wydaje się te wizy i te osoby następnie wyjeżdżają z Polski, nie podejmują tutaj pracy. Ktoś zwietrzył interes, żeby tych ludzi ściągać, sprzedawać wizy, a następnie dzielić się pieniędzmi - wskazał polityk KO. Dodał, że swoim działaniem chce pokazać hipokryzję PiS-u, który na czele z Jarosławem Kaczyńskim chce pytać Polaków w referendum, "czy my chcemy, czy nie chcemy wpuszczać tu imigrantów".

Reklama

Chcemy pokazać, że politycy PiS-u, i to ważni politycy, wnioskowali, aby tutaj tych imigrantów zarobkowych z Azji czy Afryki ściągać do Polski. Mamy tutaj do czynienia z korupcją na ogromną skalę. To by nie wyszło, gdyby nie międzynarodowe śledztwo, bo polska prokuratura milczała, ta sprawa byłaby zamieciona pod dywan. Pan Wawrzyk by kandydował, kto wie, czy nie z pierwszego miejsca, żeby móc się znowu dostać i dalej kontynuować - tłumaczył Joński.

Jednocześnie polityk KO nie wierzy, że minister Rau o niczym nie wiedział. On jest profesorem prawa, jest ministrem spraw zagranicznych, ministerstwa, w którym przygotowywano dokumenty - powiedział.I dodał: Gdyby to wszystko się potwierdziło to nie tylko minister, ale też premier powinien za to wszystko polecieć, bo ktoś stworzył całą siatkę powiązań do tego, żeby zarabiać ogromne pieniądze - podkreślił.

"Kaczyński ma problem"

Pan Kaczyński ma problem, bo próbował zapytać Polaków w tzw. referendum o to czy chcemy, czy nie chcemy wpuszczać, a okazuje się, że za jego czasów, za rządów PiS-u, zrobiono największy szlak przerzutowy imigrantów zarobkowych - zaznaczył.

Posłowie KO ujawnili kolejne ważne nazwisko PiS w aferze wizowej. W Łodzi miało działać centrum operacyjne afery wizowej. 400 tys. wiz miało być wydawanych tutaj w Łodzi, ponad 2 miliony w ciągu najbliższych lat. Ten cały system był jak ser szwajcarski, ktoś pozwolił na to, żeby mafie mogły na tym zarabiać, nawet 5 tys. dolarów od wizy. To jest nieprawdopodobna i kompromitująca polski rząd afera - mówił na konferencji w Łodzi Dariusz Joński.

Szczerba: Wawrzyk jest kozłem ofiarnym

Michał Szczerba natomiast zwrócił uwagę, że wskazany wcześniej Piotr Wawrzyk jest kozłem ofiarnym, gdyż w dokumentach pojawiają się też inne nazwiska. - Pojawia się przede wszystkim Henryk Kowalczyk, który był wicepremierem rządu Mateusza Morawieckiego. I z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że Henryk Kowalczyk, wskazuje jednego ze swoich wiceministrów – Lecha Kołakowskiego, jako osobę, która ma lobbować na rzecz liberalizacji udzielania wiz do Polski - zdradził Szczerba.

Jak podkreślają politycy KO, Kołakowski prowadził "bardzo obfitą" korespondencję z ministrem Rauem, w której to miał pisać: Proszę o pilne otworzenie rynku dla pracowników azjatyckich i afrykańskich i proszę o przygotowanie rozporządzenia, które umożliwi przyjazd cudzoziemców do Polski. To rozporządzenie jest wydawane - dodał Michał Szczerba.

Aferą wizową prócz dochodzenia, które prowadzą posłowie Koalicji Obywatelskiej zajmuje się także prokuratura i CBA.