Stosownym momentem na rekonstrukcję rządu wydaje się przełom wiosny i lata, ocenia premier Donald Tusk.

Co do rekonstrukcji rządu - ona na pewno się zdarzy, ja o tym już mówiłem. Przełom wiosny i lata wydaje mi się takim stosownym momentem. I będzie ona zależała wyłącznie, tylko i wyłącznie, od merytorycznej oceny ministrów albo ich decyzji politycznej. Wiecie, o czym mówię - są wybory do Europarlamentu. Są sygnały, że być może niektórzy z ministrów będą chcieli wzmocnić te listy i kandydować do Europarlamentu. […] Ale mówimy o bardzo nielicznych przypadkach - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej.

Reklama

Natomiast z pracą w rządzie pożegnają się ci, co do których uznam jako premier, że z jakichś powodów nie wykorzystali optymalnie tych kilku miesięcy - dodał premier.

Zapowiedział, że będzie dzisiaj o tym rozmawiał z liderami Koalicji 15 października.