Kaczyński odniósł się w JAśle do słów premiera Donalda Tusk, który w sobotę w Sandomierzu powiedział: "Niektórzy narzekają, że pomoc jest za duża, niektórzy, że za szybka (...) Wolałbym, żeby ludzie, którzy są zaangażowani - co szanuję - we własne cele polityczne nie wtrącali się wtedy, kiedy nie potrafią pomóc. (...) Niektórym się wydaje - i mam wrażenie, że to też problem pana Kaczyńskiego - że można wyremontować wał jak woda jeszcze stoi". Tusk odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego dotyczących wyższych odszkodowań dla powodzian.
"Rozumiem, że pan premier chciałby, żeby nie było opozycji" - komentował w niedzielę Jarosław Kaczyński.
"To jest pogląd mylny i prosiłbym pana premiera, żeby był łaskaw go zweryfikować. Ja będę w tym uczestniczył, bo jest to mój święty obowiązek. Jestem posłem, reprezentantem społeczeństwa i w demokratycznym państwie, po to jest opozycja, żeby kontrolować władzę. A władza działa w tej chwili, jak każdy widzi, wobec tego wykonuję swoje obowiązki i dlatego tutaj jestem" - zaznaczył Kaczyński.