"Mam nadzieję, chciałabym wierzyć w to, że pan marszałek Komorowski nie ma takich planów (zaostrzania kampanii), tym bardziej, że przecież hasło kampanii Bronisława Komorowskiego brzmi: zgoda buduje" - mówiła Kluzik-Rostkowska.

Reklama

"Panie marszałku, zgoda buduje, a niezgoda rujnuje, mam nadzieję, że pan marszałek weźmie to pod uwagę i że Platforma Obywatelska, sztab pana marszałka nie będzie brutalizował, zaostrzał tej kampanii, mam nadzieję, że do końca dotrwamy w merytorycznej, spokojnej debacie" - powiedziała szefowa sztabu Jarosława Kaczyńskiego.

"Na dowód naszej dobrej woli (...) chciałabym przekazać panu marszałkowi Komorowskiemu tę różę, jako naszą intencję dobrej woli, współpracy" - dodała Kluzik-Rostkowska.

Podczas konferencji na telebimie pokazywano cytaty z gazet wskazujące na - jak mówił rzecznik sztabu Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz - brutalizowanie języka kampanii.

Kluzik-Rostkowska nawiązała natomiast podczas konferencji do słów szefa sztabu Komorowskiego Sławomira Nowaka, który - jak relacjonowała - w jednej z piątkowych audycji radiowych mówił, że nie wie jaką szkołę skończył zarówno kandydat PO, jak i PiS.

"W związku z tym pozwoliłam sobie sięgnąć do ulubionego źródła informacji marszałka Komorowskiego - czyli Wikipedii, i wydrukowałam życiorysy jednego i drugiego kandydata i w tej chwili, po zakończeniu tej konferencji, będą chciała te informacje panu Sławomirowi Nowakowi przekazać" - powiedziała.

Dziennikarze pytali przedstawicieli sztabu Kaczyńskiego, jak wyobrażają sobie rolę posła PO Janusza Palikota w ostatnim tygodniu kampanii. "Za wszystkie inwencje pana Janusza Palikota musi wziąć polityczną odpowiedzialność i bierze marszałek Komorowski" - powiedziała Kluzik-Rostkowska.

Przedstawiciele sztabu Kaczyńskiego zapowiedzieli, że w następnym tygodniu kandydat PiS będzie kontynuował wyjazdy w Polskę, będzie miał też kilka spotkań w Warszawie.