"Spodziewam się w najbliższych dniach tego lotu testowego, który dla nas jest istotny z punktu widzenia pytań, które się nasuwają, co do pewnych zachowań samego samolotu w ostatnich sekundach lotów" - powiedział Miller dziennikarzom w poniedziałek w Luksemburgu.
Jak dodał, komisja wyjaśniająca okoliczności katastrofy smoleńskiej, którą kierują, jest na etapie podsumowywania prac i można spodziewać się końcowego raportu "w maju, a może w czerwcu".
"Ale gdyby się zdarzyła sytuacja, że któryś z istotnych dokumentów, o które poprosiliśmy stronę rosyjska zostanie nam przesłany, to oczywiście te przygotowania do formułowania raportu końcowego przerwiemy i rozpoczniemy analizę dokumentów. Uważamy, że pośpiech nie jest tak istotny, jak dokładne sprawdzenie wszystkich okoliczności" - powiedział Miller.
Przypomniał, że lista dokumentów, o które wystąpiła Polska do strony rosyjskiej liczy około 20 stron.