Zwolennicy tej tezy nie mieli wątpliwości: Stalin chciał pozbyć się kilku milionów Ukraińców. I zagłodzenie ich na śmierć uznał za najskuteczniejszy sposób. Dlatego za postawieniem znaku równości między Wielkim Głodem a stalinowskim ludobójstwem głosowała partia prezydenta Wiktora Juszczenki (Nasza Ukraina), Blok Julii Tymoszenko oraz socjaliści. I to wystarczyło, żeby uchwała przeszła.
Jednak nie dla wszystkich posłów to było takie oczywiste. Według komunistów i polityków z partii premiera Wiktora Janukowycza (Partia Regionów), historyczny przywódca Związku Radzieckiego wcale nie chciał mordować Ukraińców. Według nich, "kłopoty" z dostarczaniem żywności, które w latach 1932- 33 doprowadziły do śmierci 10 milionów Ukraińców, miała cała Rosja, a nie tylko ich kraj.