Wszystko wydarzyło się na lotnisku w Sanie. Padającej na podłogę pokładu sekretarz na pomoc pospieszył jeden z członków załogi. Było już jednak za późno i Hillary Clinton upadła. Jak podaje "Daily Mail", szefowej amerykańskiej dyplomacji nic się jednak nie stało.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=4ICo_RV3Q3I

Załoga zachowała się bardzo przytomnie - gdy Hillary Clinton przewróciła się, ktoś szybko zgasił światło. Wszystko po to, by na zdjęciach nie było widać, co się dzieje. Jednak wypadek pani sekretarz zarejestrowały kamery. Nagranie natychmiast obiegło internet i stało się swego rodzaju sensacją. O upadku Clinton napisały media na całym świecie.