W wywiadzie udzielonym "Financial Times" kanclerz Niemiec Angela Merkel ostrzega przed kosztami hojnego europejskiego państwa opiekuńczego i podkreśla, że Europejczycy będą musieli "bardzo ciężko pracować", aby pozostać konkurencyjną gospodarką w skali globu. Kluczem do przetrwania wszelkich wyzwań, jakie Europie stawia globalizacja jest inwestowanie w badania naukowe i edukację oraz reforma rynku pracy i systemów podatkowych - mówi w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie niemiecka kanclerz.

Reklama

Zachowanie najbardziej hojnego systemu państwa opiekuńczego na świecie, a zarazem konkurencyjności, w świecie, w którym pojawiły się nowe, konkurencyjne modele (ekonomiczne): Chiny, Indie, Japonia, Brazylia wymaga wysiłku oraz tego, by państwa europejskie przestały każdego roku wydawać więcej niż zarabiają - powiedziała Merkel.

"FT" zwraca uwagę, że pani kanclerz nie posunęła się tak daleko, by zasugerować, że wprowadzenie górnej granicy wydatków społecznych może być jedną z ważnych miar ich konkurencyjności poszczególnych państw, ale napomknęła o tym w kontekście rosnących kosztów socjalnych w starzejącym się społeczeństwie, również w samych Niemczech - pisze dziennik finansowy.

Jeśli obecnie Europa stanowi nieco ponad 7 proc. światowej populacji, produkuje około 25 proc. globalnego PKB i musi finansować 50 proc. globalnych wydatków społecznych, to oczywiste jest, że będzie musiała bardzo ciężko pracować, aby utrzymać swoje prosperity i styl życia - powiedziała Merkel.

Jednak nawet jeśli kraj kontroluje swój dług i deficyt, ale przeznacza cały swój budżet na wydatki społeczne, a nie inwestuje nic w badania (naukowe), to tworzy biznesowi złe warunki do konkurowania w skali globu - dodała kanclerz w wywiadzie.

Merkel powiedziała "FT", że jej własne doświadczenia, jako kogoś, kto przeżył upadek systemu komunistycznego w NRD, ukształtowały jej optykę: byliśmy świadkami tego jak gospodarka, która nie była już konkurencyjna odbierała ludziom dobrobyt, a w końcu prowadziła do ogromnej destabilizacji.