Ten temat był jednym z punktów narady prezydenta Władimira Putina z członkami rosyjskiego rządu.
Z danych ekspertów, którzy wzięli udział w ekspedycji Grzbiet Łomonosowa, pasmo górskie znajdujące się pod biegunem północnym, ma stanowić kontynuację szelfu kontynentalnego Rosji. - Teraz mamy wszelkie podstawy do przygotowania wniosku i złożenia go w Komisji ds. Granic Szelfu Kontynentalnego - oświadczył minister.
Rejon ma powierzchnię około 1,2 mln kilometrów kwadratowych. I jest bardzo bogaty w surowce energetyczne - naukowcy z USA szacują, że w Arktyce może się znajdować 13 proc. nieodkrytych światowych złóż ropy naftowej i 30 proc. złóż gazu ziemnego, a zmiana klimatu może ułatwić do nich dostęp.
Prawo międzynarodowe stanowi, że żaden kraj nie ma zwierzchnictwa nad biegunem północnym i otaczającymi go wodami Oceanu Arktycznego. Każde z pięciu państw "arktycznych" (prócz Rosji, także Kanada, USA, Dania i Norwegia) może zgodnie z konwencją ONZ z roku 1982 zwiększyć liczącą 200 mil wyłączną strefę ekonomiczną, jeśli dowiedzie, że obszar poza nią jest przedłużeniem szelfu kontynentalnego kraju.
CZYTAJ TAKŻE: Rzecznik Kremla zaprzecza doniesieniom o chorobie Putina. "Ugryźcie się w język!">>>