W szwadronie do walki z fałszerstwami historycznymi będą służyć młodzi: historycy, socjologowie i eksperci wojskowi. Bezpośrednio oddział zostanie podporządkowany Centralnemu Archiwum Ministerstwa Obrony.

Powołując się na źródła w resorcie obrony agencja Interfax informuje, że nowa jednostka będzie -"przede wszystkim studiować historię II wojny światowej, z uwzględnieniem przypadków podważania zwycięskiej roli narodu radzieckiego". Moskwa od dłuższego czasu zgłasza zastrzeżenia do historycznego punktu widzenia, prezentowanego przez zachodnie kraje, w tym przez: Polskę, Ukrainę, Litwę, Łotwę, Estonię czy Gruzję.

Reklama

Już wielokrotnie przedstawiciele rosyjskich władz oburzali się, gdy zachodni historycy i politycy stawiali znak równości między Adolfem Hitlerem a Józefem Stalinem. W wielu publikacjach i wypowiedziach rosyjskich deputowanych oraz dyplomatów zaprzeczano jakoby ZSRR 17 września 1939 r. napadł na Polskę. Podkreślano, że Armia Czerwona nie likwidowała polskiego podziemia niepodległościowego, a jedynie zabezpieczała swoje tyły w trakcie działań wojennych. Zaprzeczano także, że pakt Ribbentrop-Mołotow przewidywał rozbiór Polski.

Według generała Jewgienija Burdinskiego z rosyjskiego Sztabu Generalnego, w trakcie jesiennego poboru zostaną sformowane dwa oddziały specjalne do walki z fałszerstwami historycznymi. Docelowo ma powstać dziesięć takich grup, które będą wykonywać zlecenia organów dowodzenia rosyjskiej armii.