Doroczne uroczystości w Hucie Pieniackiej, nieistniejącej dziś wsi w obwodzie lwowskim, odbyły się 25 lutego. Ich celem było upamiętnienie 74. rocznicy tragedii jej polskich mieszkańców, wymordowanych – według polskich ustaleń - przez oddziały ukraińskiej dywizji SS-Galizien.

Reklama

Deputowani Rady Obwodowej we Lwowie oświadczyli we wtorek, że polska wersja wydarzeń w Hucie jest nieprawdziwa oraz że w tym roku po raz pierwszy „oskarżenia o ludobójstwo pod adresem narodu ukraińskiego” padły w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Deputowani przypomnieli słowa szefa państwa, odczytane w Hucie Pieniackiej przez obecnego tam Adama Kwiatkowskiego. „Zbrodnia ludobójstwa popełniona tutaj przez ukraińskich żołnierzy i policjantów na służbie hitlerowskiej III Rzeszy niemieckiej oraz ukraińskich nacjonalistów, przyniosła zagładę około tysiąca ludzi, polskich mieszkańców Huty Pieniackiej oraz ukrywanych przez nich Żydów i uciekinierów z innych miejscowości Wołynia i Podola" - napisał wówczas prezydent.

Rada Obwodu Lwowskiego ogłosiła w odpowiedzi, że w czasie drugiej wojny światowej Huta Pieniacka była „jednym z największych ośrodków bazowych polskich bojowników i bolszewickich grup dywersyjnych w Galicji, które wspólnie terroryzowały okoliczne wsie ukraińskie”.

Rada napisała w swoim oświadczeniu, że 28 lutego 1944 roku „niemieckie władze okupacyjne przeprowadziły we wsi operację wojskową, której celem była likwidacja polsko-bolszewickiego oddziału”, w wyniku czego Huta została zrujnowana.

Deputowani lwowskiej rady obwodowej uznali, że na początku lat 80. „nieprawdziwą wersję o zniszczeniu wsi przez dywizję SS-Galizien i UPA” rozpowszechniła „radziecko-polska propaganda”. Oświadczyli jednocześnie, że wersja ta jest nadal rozpowszechniana w Polsce „w celu dyskredytacji ukraińskiego ruchu narodowowyzwoleńczego i ukrywania zbrodni okupacyjnej polityki Polski na ziemiach zachodniej Ukrainy”.

„Kwestia liczby ofiar cywilnych, Polaków i Ukraińców, którzy żyli w Hucie Pieniackiej, nie jest zbadana. W miejscu nielegalnie postawionego w 2015 roku pomnika nie ma pochówków” – napisali.

Reklama

Deputowani zażądali od MSZ Ukrainy przekazania stronie polskiej noty protestacyjnej w związku z "ksenofobicznymi wypowiedziami" polskich urzędników i ogłoszenia tych, którzy uczestniczyli w uroczystościach w Hucie, osobami niepożądanymi na Ukrainie. Prócz Kwiatkowskiego był tam obecny m.in. wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak i wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk.

W lutym 1944 roku polscy mieszkańcy Huty Pieniackiej zostali pomordowani przez oddziały ukraińskiej dywizji SS Galizien. Według różnych danych straciło życie od 600 do 1200 osób. Zgodnie z ustaleniami śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, w wyniku pogromu w Hucie Pieniackiej zostało zamordowanych około 850 osób.

Wtorkowa uchwała Rady Obwodu Lwowskiego nie została dotąd opublikowana na oficjalnej stronie internetowej Rady; tekst dokumentu przesłała PAP Ulana Ławryk, szefowa służby prasowej Lwowskiej Rady Obwodowej.