Jeszcze dwa lata temu strony porno były niekwestionowanym liderem wszelkiego rodzaju rankingów popularności w internecie. Teraz to się zmienia - wynika z sondażu opublikowanego przez serwis metro.co.uk.
Takie portale społecznościowe jak Facebook czy MySpace są popularniejsze wśród internautów w przedziale wiekowym 18-24 lata niż strony zawierające sceny seksu i goliznę.
Dlatego właściciele stron porno mogą się powoli martwić - w ciągu ostatnich dwóch lat liczba młodych klientów spadła im aż o 33 proc.