Sztab kampanii McCaina postawił taki zarzut Obamie po jego wystąpieniu w stanie Missouri. Demokratyczny senator z Illinois powiedział tam, że Republikanie "będą próbowali was przestraszyć moją osobą", mówiąc, że "ma takie zabawne nazwisko i nie wyglądam tak, jak ci wszyscy inni prezydenci na banknotach dolarowych".

Reklama

Kto gra czysto? Nikt

Prezydenci znani z banknotów byli oczywiście biali. Obama jest pierwszym w historii USA czarnym kandydatem na stanowisko prezydenta USA. "Barack Obama zagrał kartą rasową. To wprowadza podziały, jest negatywne, niesłuszne i oburzające" - powiedział Rick Davis, szef kampanii McCaina.

Z kolei Obama zaatakował swego konkurenta w odpowiedzi na serię spotów telewizyjnych, m.in. ten, w którym porównano go do gwiazd amerykańskiej pop-kultury, Paris Hilton i Britney Spears, znanych głównie z wyzywającego zachowania, przygód erotycznych i kłopotów z prawem.

Reklama

Spot ten jest szeroko krytykowany i wskazywany jako przykład, że sztab McCaina ucieka się do tanich chwytów, zaprzeczając swoim własnym deklaracjom, że nie będzie prowadził negatywnej kampanii.

Czarni: Bądź radykalny!

Tymczasem na wiecu Obamy w piątek jego wystąpienie przerwała grupa radykalnych murzyńskich działaczy. Jeden z nich zarzucił mu, że w swojej kampanii omija "problemy Afroamerykanów", tzn. przymyka oczy na rasizm w Ameryce.

Senator cierpliwie tłumaczył im, że mówi o wszystkich tych problemach, "chociaż w inny sposób, niż byście tego chcieli". Obama akcentuje potrzebę pojednania ras w USA i skupienia się na przyszłości, zamiast nieustannego przypominania niewolnictwa i segregacji rasowej.