PAP.: Jakiej decyzji Ukraina oczekuje na szczycie UE w sprawie jej europejskiej perspektywy?
Wsewołod Czencow: Posiedzenie Rady Europejskiej w dniach 23-24 czerwca z pewnością zapisze się w historii stosunków ukraińsko-unijnych i projektu europejskiego jako takiego. Oczekujemy, że przywódcy UE poprą wniosek Komisji Europejskiej o przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE. Będzie to manifestacją geopolitycznej wizji UE, uznaniem transformacji Ukrainy w ostatnich latach i oczywiście będzie potężnym przesłaniem poparcia dla Ukraińców, przeciwstawiających się rosyjskiej wojnie. Rekordowe 91 proc. Ukraińców popiera integrację z UE. Jest to więc długo wyczekiwana decyzja dla naszego społeczeństwa.
PAP.: Czy Ukrainę niepokoi niechęć niektórych krajów do przyznania jej statusu kandydata do UE?
Wsewołod Czencow.: Obawy zgłaszane w ostatnich tygodniach przez niektóre kraje zostały wysłuchane i dokładnie przeanalizowane przez Komisję, niektóre z nich znalazły odzwierciedlenie w zaleceniach Komisji. Dużo pracowaliśmy w ostatnich tygodniach i dniach z naszymi partnerami, więc wierzę, że liderzy przeprowadzą konstruktywną dyskusję i podjęta zostanie pozytywna decyzja.
PAP.: Jakie reformy przeprowadziła Ukraina w ostatnich latach, które przybliżają kraj do członkostwa w UE?
Wsewołod Czencow.: Chciałbym podkreślić, że Ukraina wdrożyła Umowę Stowarzyszeniową na poziomie 63 proc., a więc mamy już wysoki poziom integracji z dorobkiem prawnym UE. Od 2014 roku wdrożyliśmy reformy strukturalne, w tym między innymi: otwarcie rynku ziemi rolnej; reformę zamówień publicznych; reformę antykorupcyjną, w tym utworzenie systemu niezależnych organów antykorupcyjnych; dostosowanie rynków energii elektrycznej i gazu oraz przystąpienie Ukrainy do systemu ENTSO-E. To ostatnie, dołączenie do systemu ENTSO-E, miało miejsce, gdy rozpoczęła się już wojna Rosji.
Dowodzi to, że jesteśmy gotowi i potrafimy wprowadzać ambitne reformy nawet w warunkach wojny na pełną skalę. Przeszliśmy długą drogę w przeprowadzaniu reformy sądownictwa i systemu prawnego jako takiego. Trzeba ją jeszcze dokończyć, ale już jesteśmy na tej ścieżce. Jednocześnie musimy brać pod uwagę wyzwania, przed którymi stoi nasz kraj w trakcie wojny z Rosją: tempo reform będzie naturalnie dostosowane do ogólnej sytuacji w kraju i na froncie.
PAP.: Jakie kroki zamierza podjąć Ukraina w stronę reform po ostatecznym uzyskaniu statusu kandydata?
Wsewołod Czencow.: Będziemy kontynuować naszą ścieżkę reform zgodnie z naszym kompleksowym programem współpracy z UE, oczywiście z naciskiem na wdrożenie zaleceń Rady, które mają zostać przyjęte. Oczywiście wojna Rosji w niektórych obszarach utrudnia ten proces, ale jesteśmy gotowi ciężko pracować, aby odnieść sukces przede wszystkim dla siebie, dla rozwoju i przyszłej odbudowy naszego kraju. Tuż po ogłoszeniu opinii Komisji Europejskiej ratyfikowaliśmy Konwencję Stambulską i przyjęliśmy Strategię Antykorupcyjną na lata 2021-2025. To już świadczy o silnej woli politycznej reform i jedności wszystkich rodzajów władzy.
Z Brukseli Łukasz Osiński