Rif dodała, że Rosja jest dyktaturą i tym samym nie jest przychylna działalności zagranicznych organizacji na swoim terytorium.
Agencja Żydowska przekazała w zeszłym tygodniu, że zastanawia się nad zatrzymaniem swoich działań w Rosji po wysłaniu przez Kreml listu, w którym zażądano zaprzestania zbierania przez Agencję informacji o rosyjskich obywatelach. Agencja Żydowska w trakcie procesu przekazywania dokumentów imigracyjnych Żydom pragnącym opuścić Rosję i udać się do Izraela, bada ich wnioski i pochodzenie. Oceniono, że działanie Rosji było żądaniem przekazania informacji zebranych przez Agencję rosyjskim władzom, co mogłoby zagrozić bezpieczeństwu Żydów pozostających w kraju.
Próby dojścia do porozumienia z Rosjanami nie były jak dotąd udane, a minister ds. absorpcji imigrantów Penina Tamanu-Szata zaapelowała do premiera Jaira Lapida o interwencję w sprawie - przekazał Ynet.
Rif powiedziała w poniedziałek, że Agencja Żydowska powinna przyspieszyć procedowanie wniosków rosyjskich obywateli żydowskiego pochodzenia zanim zostaną oni powstrzymani przed wyjazdem z kraju przez rosyjski rząd.
Procesy imigracyjne muszą zostać poddane cyfryzacji. W tej chwili zajmują one miesiące i angażują mnóstwo czynności biurokratycznych. Jeśli Rosja zdecyduje się powstrzymać żydowską imigrację, zatrzymując Żydów w Rosji, obciąży to nasze sumienie - skomentowała aktywistka.
Izrael czeka fala migrantów?
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę ok. 15 tys. Żydów wyemigrowało z Rosji. Rif przekazała, że 30 tys. kolejnych rozpoczęło proces imigracji do Izraela i może niedługo przybyć do kraju. Dodała, że Izrael musi być gotowy na "falę imigrantów".
Agencja Żydowska odgrywała kluczową rolę w tworzeniu państwa Izrael oraz imigracji i przyjmowaniu milionów Żydów. Jednym z jej głównych zadań jest promowanie i ułatwianie powrotu Żydów z diaspory do Izraela.