W 2020 roku Makiej zdradził białoruski naród i poparł tyranię. Takim go zapamięta białoruski naród. Będziemy nadal bronić niepodległości i wolności Białorusi, bez względu na zmiany w otoczeniu Łukaszenki - podkreśliła Cichanouska.

Reklama

Uładzimir Makiej nie żyje

Białoruska państwowa agencja informacyjna BiełTA poinformowała w sobotę o śmierci ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja. Miał 64 lata.

Cichanouska w swoim wpisie odwołała się do wydarzeń z 2020 roku, kiedy na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, w których oficjalnie Alaksandrowi Łukaszence przyznano 80,1 proc. głosów. Jego oponentkę Cichanouską, według oficjalnych wyników, wskazało zaledwie 10,1 proc. głosujących.

Opozycja uznała te wyniki za sfałszowane, a przez kraj przelała się fala protestów z żądaniem uczciwych wyborów. Były to największe masowe protesty w historii Białorusi. Na wystąpienia społeczeństwa obywatelskiego władze odpowiedziały represjami na wielką skalę.

Sama Cichanouska po wyborach była zmuszona przez władze do wyjazdu z kraju. Na Białorusi została oskarżona o szereg działań na szkodę państwa.