Do tragedii doszło około godz. 18:30 w dzielnicy Merksem - podają media. Nieznani sprawcy ostrzelali bramę garażową budynku przy ulicy Nieuwdreef.
Za bramą znajdowała się część mieszkalna z prowizoryczną kuchnią, w której przebywało kilka osób, w tym dziecko – relacjonuje burmistrz cytowany przez belgijskie media.
Z informacji podanej przez dziennik „Het Laatste Nieuws” wynika, że 11-latka zginęła od eksplozji kuchenki mikrofalowej, w którą trafiły kule. Pomimo natychmiastowej pomocy sąsiadów nie udało się jej uratować.
Mamy do czynienia z porachunkami bandytów narkotykowych. Trwa między nimi wojna, a przestępcy atakują domy innych przestępców. Przechodziliśmy przez to od miesięcy i stało się to, czego obawiałem się od dawna. Padła niewinna ofiara. Dziecko – powiedział burmistrz Antwerpii.
Andrzej Pawluszek (PAP)