Wystawa prezentuje m.in. zdjęcie postaci przypominającej Jezusa Chrystusa, otoczonej ludźmi w strojach kojarzonych z sadomasochizmem, czy fotografię z nagą postacią mężczyzny w pozycji przypominającej Jezusa przybitego do krzyża, do którego przytula się inny nagi mężczyzna.

Reklama

Sprzeciw wobec wystawy

Organizatorką wystawy jest skrajnie lewicowa europosłanka ze Szwecji Malin Bjoerk.

"Chciałabym wyrazić swój najmocniejszy sprzeciw wobec wystawy zdjęć zorganizowanej przez posłankę do Parlamentu Europejskiego Malin Bjoerk w siedzibie PE. Nie ulega wątpliwości, że wiele z tych obscenicznych fotografii to celowa profanacja chrześcijańskich symboli i obrazów dokonana z premedytacją. Metoda zastosowana przez autorkę jest na tyle prymitywna, że widać ją na pierwszy rzut oka. Polega na naśladowaniu symbolicznych wizerunków i scen chrześcijańskich przez modele, które swoją postawą, strojem lub zachowaniem w sposób wyraźnie wyzywający sprzeciwiają się chrześcijańskiej moralności i wartościom. Te zdjęcia nie przyczyniają się do poszanowania praw człowieka ani żadnej innej szlachetnej sprawy" - napisała Kloc.

"Nie ma nic szlachetnego w deptaniu świętych wartości innych ludzi. Niedopuszczalne jest upominanie się o niektóre prawa człowieka poprzez naruszanie innych podstawowych praw człowieka, takich jak prawo do poszanowania przekonań i symboli religijnych. Dlatego umyślna obraza uczuć religijnych stanowi przestępstwo w wielu krajach europejskich. Jest to jedynie prawny wyraz bardzo podstawowej zasady wzajemnego szacunku, na której zbudowane są nasze pluralistyczne społeczeństwa. Wasza decyzja o udostępnieniu fotografii Elisabeth Ohlson w Parlamencie Europejskim jest sprzeczna z zasadami, które pozwalają na pokojowe i pełne szacunku współżycie oraz wzajemny szacunek obywateli różnych religii, wyznań i wartości" - czytamy w liście.

Reklama

"Antyreligijne prowokacje"

Europosłanka zaznaczyła, że w ostatnich latach "podobne antyreligijne prowokacje doprowadziły do dramatycznych konsekwencji w niektórych państwach członkowskich UE".

"Brak obaw związanych z bezpieczeństwem w związku z decyzją jest naprawdę trudny do zrozumienia. Jedynym rozsądnym wyjaśnieniem waszej polityki jest to, że przyjęliście następujące założenie: niektóre religie mogą być swobodnie obrażane, a inne nie. Ten akt faktycznej dyskryminacji chrześcijan w stosunku do innych religii jest zbyt oczywisty, aby można było mu zaprzeczyć" - podkreśliła Kloc.

Europosłanka zapytała też kierownictwo PE o to, kiedy została podjęta decyzja zezwalająca na wystawę fotograficzną oraz czy ta decyzja zapadła jednomyślnie.

Z Brukseli Łukasz Osiński