Płonące samochody, demolowane sklepy, banki i ratusze w wielu francuskich miastach bulwersują świat, bywając pretekstem do sarkastycznego: "Tak się kończy polityka otwartości na imigrantów". Takie łatwe tezy mają się jednak nijak do złożonych przyczyn dzisiejszej struktury społeczeństwa nad Sekwaną ani do faktycznej sytuacji mniejszości etnicznych.

Reklama

Taka twarz

Wtorek, 27 czerwca, chwila po godz. 8. Trzech młodych ludzi jedzie mercedesem na polskich tablicach. – Chcieliśmy się przejechać po Nanterre. Po kilku minutach znaleźliśmy się na pasie dla autobusów. Mieliśmy właśnie zjechać, kiedy zauważyłem jadących za nami policjantów na motorach – relacjonuje w nagraniu wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych jeden z nich (jego tożsamość miała potwierdzić stacja telewizyjna BMF TV). Mówi, że zdecydował się opowiedzieć o wydarzeniach tamtego poranka, żeby sprostować fałszywe informacje, które krążą w przestrzeni publicznej. Według niego na znak mundurowych kierowca zatrzymał pojazd i opuścił szybę. – Policjant powiedział mu „zgaś silnik albo będę strzelał”. I strzelił pierwszy raz – twierdzi młody człowiek. Następnie miał do niego dołączyć drugi funkcjonariusz, który także bez słowa strzelił w przednią szybę.

Prefekt paryskiej policji Laurent Nuñez relacjonuje wydarzenia inaczej. Auto miało zostać zatrzymane, ponieważ kierowca złamał wiele przepisów ruchu drogowego. I nie udało się to od razu, tylko dopiero kiedy zostało zablokowane przez inne pojazdy na drodze. Podczas próby sprawdzenia dokumentu tożsamości kierowca, który owszem, na żądanie zgasił silnik, miał go na nowo odpalić i próbować uciec. Wtedy policjant użył broni.

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU MAGAZYNU DGP>>>

Widoczne znaki

Francja jako pierwszy kraj europejski zakazała w 2010 r. „zasłaniania twarzy w przestrzeni publicznej” (ulice, ale też sklepy, komunikacja, ratusze itp.). W przypadku naruszenia przewidziane są grzywny w wysokości do 150 euro. Kodeks pracy z 2016 r. stanowi, że „zasada neutralności może zostać wprowadzona do regulaminu wewnętrznego w drodze porozumienia zakładowego”.

26 proc. zapytanych w 2022 r. francuskich muzułmanek w wieku 18–49 lat deklaruje, że nosi chusty z powodów religijnych. O 55 proc. więcej niż w roku 2009.