Wołodymyr Zełenski niezapowiedzianą wizytą w Lublinie w sobotę przypieczętował koniec przyjaźni z władzami w Warszawie i „przyjaźni” politycznej z Andrzejem Dudą. W drodze powrotnej z USA i Kanady znalazł czas, by spotkać się z byłą tłumaczką TV Republika, a dziś dziennikarką TVN Bianką Zalewską i wolontariuszem Damianem Dudą. Obydwoje odznaczył i podkreślił, jak bardzo wdzięczny jest społeczeństwu polskiemu. O rozmowy ‒ również nieoficjalne ‒ strona ukraińska nie zabiegała.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU DGP>>>