Wyrok zapadł w prowincji Gia Lai w regionie wietnamskiego Płaskowyżu Centralnego. Miejscowa prasa poinformowała, że proces odbył się 28 września, trwał kilka godzin, a oskarżony udzielił „szczerych zeznań i przyznał się do popełnienia przestępstwa”.

Reklama

Jeden z wietnamskich aktywistów powiedział Radiu Wolna Azja, zastrzegając sobie anonimowość, że komunistyczne władze często używają zarzutów o podważanie jedności państwa przeciwko działaczom broniącym wolności wyznania na Płaskowyżu Centralnym i na północy kraju.

Celami represji są przywódcy religijni z niezarejestrowanych, niezależnych grup wyznaniowych, często tacy, którzy kontaktują się z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego za granicą lub organizacjami praw człowieka, by informować o naruszaniu swobody religijnej w kraju – powiedział ten aktywista.

Zarzuty

Reklama

43-letni Rlan Thih został zatrzymany 19 grudnia 2022 roku. Zarzucono mu, że na polecenie działającej za granicą organizacji wietnamskich zbiegów podżegał przedstawicieli mniejszości etnicznych, aby przyłączyli się do separatystycznej grupy Dega, która łączy protestantyzm z dążeniem do oderwania części Płaskowyżu Centralnego od Wietnamu.

Władze uznają tzw. Kościoły domowe, które nie należą do oficjalnie zarejestrowanego Kościoła protestanckiego, za przykrywkę dla ruchu niepodległościowego zamieszkujących Płaskowyż Centralny górali Degar (określanych też z języka francuskiego jako Montagnards). Degar to w większości chrześcijanie – podało Radio Wolna Azja.

Według amerykańskiej rozgłośni Rlan Thih jest jednym z wielu działaczy na rzecz wolności religii zatrzymanym w środkowym Wietnamie w ostatnich miesiącach. Z obliczeń radia wynika, że w więzieniach jest obecnie około 60 przedstawicieli mniejszości etnicznych skazanych za „podważanie polityki jedności” na kary od czterech do nawet 20 lat.