W tym czasie Amerykanie liżą rany po swojej strategii bliskowschodniej. Z kolei z Brukseli płyną sprzeczne sygnały co do kontynuacji pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków. Część państw Wspólnoty chce jej ograniczenia, inne domagają się jedynie audytu, do kogo dokładnie trafiają unijne pieniądze.
CZYTAJ WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU "DZIENNIK GAZETA PRAWNA">>>