Gazeta zauważa, że tydzień wcześniej grupa popierająca szybką inwazję była znacznie większa (65 proc.). Zmiana - skomentowali badacze - najprawdopodobniej jest związana z nowymi okolicznościami zewnętrznymi, a nie ze zmianą sentymentów politycznych.
Gwałtownie rośnie poparcie dla opozycji
Jednak o ile zdaniem ekspertów poglądy polityczne nie wpływały na odpowiedzi o rychłej inwazji, o tyle badanie Maariv wykazało również, że gwałtownie wzrosło poparcie dla opozycji. Gdyby obecnie odbyły się wybory, to partie wspierające prawicowego premiera Benjamina Netanjahu uzyskałyby zaledwie 43 mandaty, podczas gdy opozycyjne miałyby ich aż 77.
W ataku Hamasu na Izrael 7 października terroryści zamordowali około 1200 osób, głównie cywilów, i uprowadzili do Strefy Gazy ponad 220 cywilów w wieku od 9 miesięcy do 85 lat, którzy są nadal przetrzymywani jako zakładnicy.