Para została skazana na śmierć w 2021 roku. Na ojcu dzieci, Zhang Bo i jego partnerce, Ye Chengchen 31 stycznia została wykonana egzekucja.

Reklama

Kobieta nalegała, by jej partner zabił swoje dzieci

Mężczyzna wyrzucił dzieci z 15. piętra wieżowca mieszkalnego w Chongqing w południowo-zachodnich Chinach.

Rozpoczął romans z Ye, która początkowo nie była świadoma, że jej partner jest żonaty i ma dzieci. Nalegała, aby je zabił. Jak stwierdził w oświadczeniu Pośredni Sąd Ludowy numer 5 w Chongqing, kobieta uważała je bowiem za "przeszkodę w ich przyszłym, wspólnym życiu".

Nie jest jasne, w jaki sposób oboje zostali uśmierceni. Najpowszechniejszą metodą wykonywania kary śmierci w Chinach jest zastrzyk.

Finał tragicznej historii

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło ponad trzy lata temu. W listopadzie 2020 roku Zhang wyrzucił swoje dzieci – dwuletnią córkę Ruixue i rocznego syna Yangrui – przez okno mieszkania. Mężczyzna symulował rozpacz po tym, co się właśnie wydarzyło. Na nagraniu zarejestrowano moment, jak uderza głową w ścianę i zanosi się szlochem. Prokuratura uznała to za fikcję.

Zhanga twierdził wówczas, że spał, gdy dzieci wypadły z okna, i że obudziły go krzyki ludzi na dole po znalezieniu ciał na trawniku.

Dziewczynka zginęła na miejscu, chłopiec zmarł wkrótce potem w wyniku odniesionych obrażeń.

Zhang wyrzucił dzieci, gdy Ye podcięła sobie nadgarstki

Matka dzieci, Chen Meilin, powiedziała lokalnym mediom, że Zhang poprosił o opiekę nad córką w dniu, w którym zabił ich oboje, mimo że była para dzieliła się opieką. Matka opiekowała się dziewczynką, a ojciec chłopcem.

Reklama

Chen powiedziała, że Zhang wyrzucił swoje dzieci przez balkon po tym, jak jego dziewczyna podcięła sobie nadgarstki . "W tym czasie Zhang prowadził rozmowę wideo z Ye. Podcięła sobie nadgarstki i wtedy Zhang się przestraszył" - relacjonowała Chen.

Według lokalnych mediów, ojciec przyznał, że on i Ye planowali zabicie dzieci, by móc założyć nową rodzinę bez dzieci z jego poprzedniego małżeństwa.