ISW w raporcie przytacza słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który informował o przemieszczaniu się rosyjskich wojsk na tereny w pobliżu granicy z Ukrainą. W nagranym w Charkowie przemówieniu do światowych przywódców poinformował, że Rosja gromadzi kolejną grupę wojsk w pobliżu granicy, 90 kilometrów na północny zachód od Charkowa.
"Wydaje się, że Zełenski miał na myśli rejon w zachodnim obwodzie biełgorodzkim, a zdjęcia satelitarne tego obszaru sugerują, że siły rosyjskie zintensyfikowały aktywność w bazach i magazynach w tym rejonie w ostatnich tygodniach" - czytamy w raporcie ISW.
Niejasna pozostaje jednak obecna skala możliwej koncentracji wojsk - zauważa ISW. Ośrodek przytacza słowa Andrija Demczenki, rzecznika ukraińskiej Straży Granicznej, który mówił o możliwości rozpoczęcia operacji w obwodzie sumskim lub przy jego granicy w obwodzie charkowskim, skąd Rosjanie mieliby możliwość prowadzenia działań ofensywnych w kierunku południowym.
Rozszerzyć front?
ISW zwraca uwagę, że rosyjska koncentracja w tym miejscu może mieć na celu zmuszenie wojsk ukraińskich do przerzucenia sił i sprzętu na szerszy odcinek granicy w obwodach charkowskim i sumskim.
Według ISW siły rosyjskie koncentrują też ograniczone siły w obwodach kurskim i briańskim w pobliżu granicy z obwodem sumskim, a nawet ograniczone koncentracje na tych terenach mogą mieć na celu dalsze rozproszenie sił ukraińskich w rejonie granicy międzynarodowej.
"Obecnie siły rosyjskie doprowadzają Północną Grupę Wojsk w rejonie granicy międzynarodowej do planowanej siły końcowej i prawdopodobnie rozpoczną jedynie ograniczone operacje ofensywne wzdłuż kierunku sumsko-charkowskiego, dopóki Północna Grupa Wojsk nie zbliży się do ostatecznej siły" - czytamy w raporcie ISW.
Zwiększyć presję, rozciągnąć siły Ukrainy, zająć przyczółki
"Nawet ograniczone rosyjskie operacje ofensywne na tych obszarach zwiększą presję, która rozciągnie ukraińską siłę i sprzęt na szerszym froncie i prawdopodobnie pozwoli siłom rosyjskim na ustanowienie taktycznych przyczółków w celu wsparcia dalszych operacji na północny zachód od Charkowa lub w kierunku miasta Sumy" - zauważają analitycy.
"Jednak Północnemu Zgrupowaniu Wojsk, nawet na górnej granicy deklarowanej siły końcowej, zabraknie siły niezbędnej do przeprowadzenia udanej operacji okrążenia lub zajęcia miast Charków czy Sumy" -podkreślił ISW.