Syniehubow potwierdził wcześniejsze doniesienia, że istnieje możliwość ataku na obwód charkowski z obwodu sumskiego. - Rosjanie nie liczyli na opór naszego wojska. Powiem więcej, zgodnie z planami wyrażonymi przez jednego z jeńców, zamierzali zdobyć Wowczańsk w dwa dni, a do Charkowa dotrzeć w pięć dni - ujawnił Syniehubow.

Reklama

Według szefa Obwodowej Administracji Wojskowej obecnie nie ma zagrożenia zdobycia Charkowa, choć Rosjanie mieli takie plany.

Jest plan ewakuacji, ale…

Syniehubow zaznaczył również, że Ukraina opracowała plan ewakuacji Charkowa. - Wiemy, ile pociągów podstawić, kiedy odjadą i kiedy wrócą do Charkowa. Mamy też określone miejsca ewakuacji. Jednak w tej chwili nie ma zagrożenia okupacją, zdobyciem lub okrążeniem Charkowa - dodał.

Rosyjskie siły wkroczyły na północ obwodu charkowskiego i dotarły do miasta Wowczańsk. Według Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandra Syrskiego na ulicach tego miasta trwają walki.