Kandydat na prezydenta USA Donald Trump poinformował o swoich planach za pośrednictwem platformy społecznościowej Truth Social. "W poniedziałek wieczorem wezmę udział w ważnej rozmowie z Elonem Muskiem. Szczegóły podam później" - napisał.

Reklama

Elon Musk wspiera Donalda Trumpa - światopoglądowo, a także w inny sposób. Pod koniec lipca Musk zamieścił na swoim kanale X zmanipulowane video z udziałem Kamali Harris, nie zaznaczając, że jest to parodia. Blisko dwuminutowy film został obejrzany 123 mln razy.

Parodia udostępniona przez Muska

Udostępnione przez Muska wideo wykorzystuje ujęcia z oficjalnego spotu wyborczego "Harris for President" ("Harris na prezydentkę"). Dodano także kilka autentycznych nagrań z udziałem Kamali Harris z przeszłości. Jednak głos lektorki został sztucznie wygenerowany i podszywa się po nią. "Ja, Kamala Harris, jestem kandydatką Demokratów na prezydenta, ponieważ Joe Biden w końcu potwierdził, że był senny podczas debaty wyborczej" - mówi głos w filmie. W dalszej części słyszymy, jak lektorka oznajmia: "Zostałam wybrana, ponieważ jestem najlepszą kandydatką pod względem różnorodności", i dalej stwierdza, że każdy, kto ją krytykuje, jest "zarówno seksistą, jak i rasistą".

Twórca wideo Chris Kohlsem, znany z konserwatywnych poglądów, ukrywający się pod pseudonimem Mr Reagan USA, zarówno na YouTubie, jak i na X zaznaczył, że film jest parodią. Zamieszczony przez Muska post nie zawierał tej informacji, jedynie podpis "To niesamowite" i emotikon z uśmiechniętą twarzą. Na jego kanale został on obejrzany ponad 123 mln razy.

Reklama

Kamala Harris już oficjalną kandydatką

Kamala Harris, którą delegaci na konwencję Partii Demokratycznej wybrali w poniedziałek oficjalnie jako kandydatkę tej partii na prezydenta, przedstawiła we wtorek podczas wiecu w Filadelfiii gubernatora Minnesoty Tima Walza jako swego kandydata na wiceprezydenta.

Po rezygnacji prezydenta Joe Bidena z wyścigu do Białego Domu, ubiegająca się o najwyższy urząd w państwie Harris przy wtórze wiwatujących tłumów oświadczyła, że szukała "partnera będącego przywódcą, który pomoże zjednoczyć naród, będzie wojownikiem na rzecz klasy średniej i patriotą wierzącym w obietnicę Ameryki".

Znalazłam takiego lidera. (…) Jest takim człowiekiem, który sprawia, że ludzie czują się, jakby do czegoś przynależeli, a następnie inspiruje ich do wielkich marzeń. To jest właśnie wiceprezydent, na którego zasługuje Ameryka- podkreśliła.