W najnowszej aktualizacji wywiadowczej brytyjski resort obrony poinformował, że w nocy z 20 na 21 września wojska ukraińskie uderzyły dronami w składy amunicji w Tichoriecku w Kraju Krasnodarskim oraz w Toropcu w obwodzie twerskim.Przypomniano też, że 18 września doszło do skutecznego ataku na inny skład amunicji w Toropcu, w którym niemal na pewno zniszczonych zostało co najmniej 30 tys. ton amunicji przechowywanej w otwartych magazynach oraz bunkrach.
"Uderzenia niemal na pewno spowodują co najmniej krótkoterminowe zakłócenia w rosyjskich dostawach amunicji dla sił artylerii, a także broni ręcznej, która jest zasobem krytycznym podczas wojny na wyczerpanie, (cechującej się) masowymi ostrzałami. Całkowity tonaż amunicji zniszczonej w trzech składach jest największą podczas wojny stratą amunicji rosyjskiej i (tej) dostarczonej przez Koreę Północną" - oceniono.
Rosja nie radzi sobie z ukraińskimi dronami
Dodano, że te znaczące uderzenia, przeprowadzone krótko po sobie, pokazują, że - pomimo rozmieszczenia przez Rosję wielowarstwowej obrony powietrznej, w tym myśliwców wokół granicy z Ukrainą - Kreml nadal nie radzi sobie z ukraińskimi dronami używanymi do ataków w głąb Rosji. Jest wysoce prawdopodobne, że zmusi to Rosjan do dalszego rozproszenia łańcuchów logistycznych w obawie przed kolejnymi atakami, co jeszcze bardziej obciąży już nadwyrężony system dostaw.