W wakacje prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że władze Ukrainy przygotowały "plan zwycięstwa", który zostanie przedstawiony prezydentowi USA Joe Bidenowi. To ukraińska propozycja zakończenia wojny rozpoczętej przez Rosję. Zełenski w rozmowie z NBC News informował, że plan składa się z pięciu punktów – cztery dotyczą zapotrzebowania Ukrainy, a piąty sytuacji po wojnie. Jego celem jest wzmocnienie pozycji Ukrainy w przyszłych rozmowach dyplomatycznych z Rosją. Kijów obawia się, że bez gwarancji bezpieczeństwa jakiekolwiek porozumienie pokojowe da Putinowi czas na dozbrojenie i wzmocnienie armii.

Reklama

"Plan zwycięstwa". Reakcja Zachodu

O reakcji zachodnich przywódców na plan Ukrainy informowała agencja Bloomberga. Według jej informatorów, opracowany w Kijowie dokument nie wnosi niczego przełomowego. Inne źródło nazwało plan "listą życzeń". Jak informuje Bloomberg, co najmniej jeden sojusznik Ukrainy zasugerował, że nadszedł czas na kolejną próbę dotarcia do Putina z propozycjami pokojowymi, albo przez Zełenskiego, albo przez inny kraj. Mają być prowadzone rozmowy, aby zwrócić się do Putina bezpośrednio przed szczytem G20, który w listopadzie odbędzie się w Brazylii.

Ukraina chce "uczciwego pokoju"

Teraz Zełenski przedstawił "plan zwycięstwa" w Stanach Zjednoczonych, gdzie uczestniczył w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ oraz spotkał się z kandydatami na prezydenta USA Kamalą Harris i Donaldem Trumpem. W czasie jego pobytu w Ameryce prezydent Joe Biden ogłosił pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 8 mld dolarów. Potrzebna jest jedność. Jedność sojuszników, jedność świata, aby zatrzymać Rosję, tę wojnę i zapewnić naprawdę uczciwy pokój. Pokoju, którego Ukraina pragnie bardziej niż ktokolwiek na świecie i który na pewno nadejdzie – powiedział ukraiński prezydent. Przedstawiłem plan zwycięstwa i zgodziliśmy się, że wkrótce w Niemczech, w formacie Ramstein, omówimy wspólnie z sojusznikami nasze kroki. Październik to czas decyzji – powiedział Zełenski.