Sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej Kazimierz Czaplicki zapewnił Informacyjną Agencję Radiową, że nie ma żadnych podstaw do takich twierdzeń. Oświadczył, że serwery, służące pomocniczo w akcjach wyborczych, znajdują się w kraju i są własnością Krajowego Biura Wyborczego, które ma nad nimi pełną kontrolę.



Reklama

Sekretarz PKW przypomniał, że system informatyczny pełni tylko funkcję pomocniczą przy obliczaniu wyników wyborów. Dokumentem podstawowym, pozwalającym stwierdzić wyniki głosowania i wyniki wyborów, są protokoły papierowe, sporządzane przez właściwe komisje, począwszy od komisji obwodowej - oświadczył Kazimierz Czaplicki.



Wcześniej już kilkakrotnie padały zarzuty, że PKW nie kontroluje serwerów, używanych w czasie wyborów. Pojawiły się nawet informacje, że serwery te są w Rosji. W czerwcu 2013 roku PKW wydała oświadczenie. Napisano w nim między innymi, że serwery znajdują się w Polsce i są pod pełną kontrolą Krajowego Biura Wyborczego.