PiS w środę przegrało pierwszy proces w trybie wyborczym w tej kadencji. Sąd nakazał Hofmanowi, Porębie oraz komitetowi wyborczemu PiS zamieszczenie sprostowań na antenie TVN24 oraz wpłacenie 10 tys. zł na krakowskie hospicjum dla dzieci im. ks. Józefa Tischnera.

Reklama

Zgodnie z postanowieniem sądu sprostowania musiały zostać opublikowane w godz. między 12 a 13, w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się wyroku, tj. między czwartkiem a sobotą. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że PiS za zamieszczenie każdego sprostowania w TVN24 musiał zapłacić ok. 3 tys. zł.

Jak nakazał sąd, sprostowanie nieprawdziwych informacji odbyło się w formie wyeksponowanego oświadczenia obejmującego cały ekran, zapisanego czcionką koloru czarnego na białym tle.

Lektor wolno i wyraźnie odczytał oświadczenie komitetu PiS o treści:

"Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość oświadcza, że na zorganizowanej w dniu 16.08.2011 r. w siedzibie Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość konferencji prasowej, zostały rozpowszechnione nieprawdziwe informacje, że Platforma Obywatelska ma zerowy udział w inwestycji rewitalizacji zabytkowego Starego Miasta w Zamościu, jak również inwestycji uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w dorzeczu Parsęty.

Nieprawdziwa jest również informacja, że rząd PO ogranicza fundusze na inwestycję budowy zapory wodnej +Świnna Poręba+ oraz informacja sugerująca, że PO nie brała udziału w przeprowadzeniu i przygotowaniu inwestycji budowy Trasy Mostu Północnego, a w szczególności, że nie miała udziału w zawarciu w 2002 r. trójstronnego porozumienia pomiędzy gminą Warszawa-Bielany, Warszawa-Białołęka oraz m.st. Warszawa w przedmiocie programu budowy Trasy Mostu Północnego".

Ukazały się też dwa sprostowania polityków PiS: Hofmana i Poręby.

PiS zarzucił w ubiegły wtorek PO, że w swojej broszurze "Polska w budowie" chwali się cudzymi osiągnięciami. Zdaniem PiS część wymienionych w niej inwestycji zaplanowano lub zrealizowano za poprzednich rządów bądź przez samorządy. Hofman i Poręba na specjalnie zwołanej konferencji w widowiskowy sposób wyrywali kartki z folderów przygotowanych przez PO, a rzecznik PiS trawestując nazwę kampanii informacyjnej Platformy użył określenia "Polska w bałaganie.