"Idź na wybory. Nie daj się zrobić w konia" - pod takim hasłem działacze PO spacerowali z koniem po głównej ulicy Łodzi - Piotrkowskiej - zachęcając do udziału w niedzielnych wyborach i głosowania na Platformę Obywatelską. Grupa młodych działaczy PO i kandydat do Sejmu, przewodniczący Rady Miejskiej Łodzi Tomasz Kacprzak spacerowali po popularnej "Pietrynie" z niewielkim koniem wypożyczonym z jednej z podłódzkich stadnin.
Jak mówił Kacprzak, koń miał zachęcać łodzian do udziału w wyborach, "żeby nie dali się zrobić w konia". "Przekonujemy, że warto pójść do wyborów, warto głosować, warto zadecydować o swojej przyszłości. Bo jeżeli pozwolimy, żeby inni za nas wybierali, to później możemy obudzić się w Polsce, która nam nie odpowiada" - mówił. Rzecznik łódzkiej PO Bartosz Domaszewicz podkreślił, że najgorsza jest apatia społeczna, bo wszyscy powinni mieć poczucie, że biorą odpowiedzialność i mają wpływ na rzeczywistość.
"Nawet jak ktoś nie ma swojego kandydata, to warto pójść, oddać głos nieważny, bo to też jest jakiś komunikat niezadowolenia przekazywany klasie politycznej. Warto być w lokalu wyborczym 9 października" - przekonywał.