Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał w czwartek Kaczyńskiemu, by publicznie sprostował swoją wypowiedź, jakoby posłowie PSL opowiedzieli się za legalizacją miękkich narkotyków. Sąd zakazał też Kaczyńskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w tej sprawie.

Reklama

Grzeszczak, pytany w Sejmie, czy czuje satysfakcję, zaprzeczył. "Nie, bo nie w kategoriach satysfakcji należy tego rodzaju wyroki odbierać, tylko po prostu prawda zwyciężyła".

"Nie można w polityce uciekać się do kłamstw, pomówień, żaden człowiek w stosunku do drugiego człowieka tego robić nie powinien, a tym bardziej polityk" - zaznaczył.

Według posła PSL, czwartkowy wyrok sądu "wyraźnie stwierdza, że (Kaczyński) posłużył się kłamstwem po to, by oszukać wyborców, po to by pozyskiwać głosy na wsi".