Prezes Kampanii Przeciw Homofobii Tomasz Szypuła i pełnomocnik Ruchu Palikota ds. równego traktowania Paweł Jasiński symboliczny ślub zawarli przed Urzędem Stanu Cywilnego na Placu Zamkowym w Warszawie. Osoby, które przyszły na ten "facebookowy happening" - jak określił to Szypuła - posypały "nowożeńców" ryżem.

Reklama

Szypuła i Jasiński podkreślają, że nie są parą, a jedynie przyjaciółmi. Poprzez happening - jak zaznaczyli - chcieli zwrócić uwagę na problem braku dyskusji nad złożonym w obecnej kadencji w Sejmie projektem ustawy o związkach partnerskich. "To jest ustawa, która zbiera kilkanaście najważniejszych postulatów, np. majątkowych, w tym spadkowych, dotyczących rent, postulatów związanych z odwiedzinami w szpitalu" - wyliczał Szypuła.

"My dlatego, że jesteśmy akurat gejami, nie możemy wejść w związki partnerskie z naszymi partnerami, a przecież wspólnie z nimi mieszkamy, czy tworzymy gospodarstwo domowe" - powiedział Szypuła PAP.

Jasiński podkreślił, że ustawą "o umowie związku partnerskiego" powinny być zainteresowane nie tylko osoby homoseksualne. "Pamiętajmy, że związki partnerskie dotyczą w 10 proc. osób homoseksualnych. Takie związki zawierają przede wszystkim osoby heteroseksualne" - zaznaczył.

Reklama

Zdaniem Jasińskiego, osoby nieheteroseksualne są wykluczane ze społeczeństwa. "To oczywiście dość duży skandal, że w Polsce w XXI wieku nie ma ustawy o związkach partnerskich. Polska, tak jak ekonomicznie jest zieloną wyspą, jest niestety czerwoną wyspą, jeżeli chodzi o prawa człowieka" - ocenił.



"Ważne jest to, że wywołaliśmy dyskusję o związkach partnerskich na tydzień przed wyborami. Chcielibyśmy, żeby związki partnerskie były jednym z mainstreamowych tematów" - tłumaczył Jasiński. Szypuła w rozmowie z PAP podkreślił, że kampania wyborcza to "świetny moment, żeby powiedzieć o związkach partnerskich, bo później, po wyborach, gdzieś w natłoku innych spraw wszystko się rozmyje". Szypuła zapowiedział, że Ruch Palikota, jeśli tylko wejdzie do Sejmu, zajmie się związkami partnerskimi.

Reklama

Szypuła podczas konferencji prasowej zwrócił również uwagę na temat adopcji dzieci przez osoby homoseksualne. Jego zdaniem, jest to temat "na osobną debatę". "To jest temat, przed którym zapewne po wprowadzeniu ustawy o związkach partnerskich też staniemy" - zapowiedział. Wezwał do "nieideologicznej, otwartej rozmowy na ten temat; niestraszenia nikogo adopcją dzieci przez gejów, ponieważ już w tym momencie wiele dzieci jest wychowywanych w parach jednopłciowych". "Proszę mi uwierzyć, tym dzieciom nic złego się nie dzieje" - zaznaczył.

Jak podkreślił w rozmowie z PAP Szypuła, jego symboliczny ślub z Jasińskim ma "wywołać dyskusję i refleksję, odczarować wizerunek geja z parad, jakiegoś kolorowego przebierańca, pokazać dwóch młodych facetów, którzy chcieliby mieć podobne prawa, jak inni obywatele".

Szypuła startuje do Sejmu z 3 miejsca w okręgu warszawskim. Jasiński o mandat poselski ubiega się z 4 pozycji w Olsztynie.