"Lekki laptop, lekki komputer będzie do ich dyspozycji. Tylko my mówimy, że komputer jest ostatnim elementem tego programu. Bo trzeba przygotować programy nauczania, bo trzeba zainwestować w zmianę infrastruktury w szkole. Trzeba przygotować nauczycieli i dać im narzędzia. A na końcu dać komputer dziecku. Ale ten komputer ma być po to, aby dziecko mogło z niego korzystać, a nie żeby był kolejnym gadżetem, albo cegłówką, która jest niepotrzebna i leży gdzieś z boku" - powiedział.
Dodał, że komputery dla dzieci to kolejna niedotrzymana obietnica wyborcza rządu PO-PSL.