W stadninie w Janowie Podlaskim od kilku tygodni trwają gorączkowe przygotowania. Wszystko musi być zapięte na ostatni guzik: odmalowane ściany w stajniach, wysypane świeżym piaskiem wybiegi, równiutko przystrzyżone trawniki. Ostatnie treningi i zabiegi upiększające przechodzą gwiazdy sobotnio-niedzielnej imprezy. Klacze: Altona, Belladona, Greta i ich koleżanki muszą prezentować się doskonale.

Reklama

Od samego rana wąskimi, często dziurawymi drogami Lubelszczyzny pędzić będą do nich luksusowe limuzyny - wszystkie karnie w kolumnie. Dopiero po dotarciu na miejsce każdy z bardzo ważnych ludzi pójdzie w swoją stronę. VIP-y trafią na trybunę honorową, gdzie miejsce kosztuje 1700 zł. W zmian będą mogli podziwiać konie z bliska, dostaną poczęstunek i wysokoprocentowe trunki bez ograniczeń.

Kulminacyjnym punktem imprezy będzie niedzielna aukcja „Pride of Poland” - jedna z najbardziej liczących się na świecie. Przez chwilę będzie, jak na słynnym torze wyścigów konnych w angielskim Ascot, na którym bywa sama królowa Elżbieta II - goście pokazu pojawią się w garniturach od najlepszych krawców, w eleganckich sukniach, ogromnych kapeluszach. Nie zabraknie nawet koronowanych głów. W tym roku splendoru imprezie doda księżniczka Alia, siostra króla Jordanii, która przyjęła zaproszenie do sędziowania Pokazu Narodowego.

Ale z pewnością największe zainteresowanie wzbudzi rodzina Wattsów. Perkusista The Rolling Stones Charlie Watts a zwłaszcza jego żona Shirley nie kryją miłości do polskich arabów. W Janowie bywają regularnie, praktycznie co roku kupując jakiegoś konia. Muzyk prawdopodobnie już upatrzył sobie wierzchowca. W zeszłym miesiącu przed warszawskim koncertem spędził dwa dni w jednym z janowskich pensjonatów. Zresztą większość zagranicznych gości zatrzymuje się właśnie w maleńkich hotelikach.

Reklama

"Dla niektórych to nawet atrakcja, na co dzień przecież korzystają z luksusowych hoteli" - mówi DZIENNIKOWI Barbara Mazur z firmy zajmującej się organizacją imprezy. W tym roku musiała przygotować noclegi dla 150 gości z całego świata. Korzystają na tym lokalni przedsiębiorcy, którzy oferują gościom tradycyjne polskie jedzenie i kresową scenerię. W okolicy jak grzyby po deszczu powstają rustykalne dworki, wiatraki i odrestaurowane wiejskie chałupy. "Nasi goście nie oczekują jedwabnej pościeli i czekoladek na poduszce. Są zachwyceni odmiennością i klimatem, którego nie mają u siebie" - podkreśla Arkadiusz Okoń, właściciel pensjonatu, u którego zatrzymają się Wattsowie.

Nie wszyscy jednak zrezygnują z luksusów. Część zatrzyma się w najlepszych hotelach w Warszawie, a na miejsce dolecą śmigłowcami. Dla organizatorów to spory kłopot. Stadnina leży w strefie nadgranicznej. "Musieliśmy załatwić specjalne pozwolenia ze straży granicznej na przelot i lądowanie helikopterów" - mówi Barbara Mazur.

Aukcja ściągnie do Janowa nie tylko zagranicznych gości, np. kreatora mody Paulo Gucciego czy aktora Patricka Swayze i Mike’a Nicholsa - producenta filmowego. Jak co roku zapewne pojawią się tu także znane twarze rodzimego high lifu. Na trybunach będzie można spotkać m.in. Monikę Luft, Katarzynę Dowbor, Janusza Rewińskiego, Jagnę Marczułajtis, czy znanego ze „Złotopolskich” Andrzeja Nejmana.