Obecnie 112 strażaków gasi dwa skrzydła budynku. Jak poinformował PAP rzecznik olsztyńskiej straży Sławomir Filipowicz, gaszenie pożaru utrudnia brak wystarczającej ilości wody.
"Pożar jest tak duży, że ciśnienie wody w pobliskich hydrantach jest zbyt niskie i trzeba ją dowozić. Konstrukcja i dach budynku są drewniane, a sprzęt gospodarstwa domowego opakowany jest w styropian i plastikowe opakowania, co sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia" - ocenił Filipowicz.
Podkreślił, że na razie nikt nie ucierpiał w pożarze. Magazyn znajduje się z dala od budynków mieszkalnych, więc nie ma groźby przeniesienia ognia.
Ratownicy zdołali wynieść z magazynów część towaru.
Strażacy do akcji gaszenia ognia zostali ściągnięci z całego powiatu olsztyńskiego. Wkrótce zostaną wezwani kolejni, by zmienić ratowników gaszących pożar od rana.
Dogaszanie ognia potrwa do późnych godzin. Policja zamknęła do ruchu pobliskie ulice Artyleryjską i Dąbrowskiego, i kieruje ruchem samochodów.