Zamiast kupować bliskiej osobie zapas papierosów na cały rok, warto zatroszczyć się o jej zdrowie - przekonują lekarze. Ale jak tu kogoś zaszczepić "pod choinką" i to w dodatku przy wigilijnym stole? Pomysłowe przychodnie wyszły na przeciw oczekiwaniom klientów - pisze "Metro".

Reklama

"Jeśli ktoś chce podarować szczepionkę, a nie wie, którą wybrać, może zamówić u nas specjalną kartę pre-paidową, którą wystarczy zasilić odpowiednią kwotą i wręczyć bliskiemu w formie prezentu. Wtedy obdarowany sam wybiera na co się zaszczepi" - tłumaczy Dominika Korczak z Centrum Damiana.

Pomysł chwycił i w przychodniach zaroiło się od klientów. "Szczepionka zafundowana bliskiej osobie pod choinkę świadczy o tym, że się o nią troszczymy" - przekonuje Doktor Robert Królak z tej samej przychodni.

Małżonkowie najczęściej fundują sobie chroniące przed zakażeniami i sepsą szczepienia meningokokowe, warte ok. 150 zł. Ale już nawet 400 zł. płacą za szczepienie przeciw pneumokokom i rotawirusom dla swoich dzieci.

Dorastającej córce rodzice mogą natomiast kupić szczepionkę HPV, która chroni przed rakiem szyjki macicy. Kosztuje co prawda 1,5 tysiąca złotych, ale będzie służyła dłużej, niż nowy odtwarzacz mp3.