"Wszystkie te pojazdy - jak się okazało po badaniach mechanoskopijnych - miały zmienione pola numerowe. W komisie znaleziono także szereg sfałszowanych dokumentów" - mówi Andrzej Browarek z warszawskiej policji.
Jak po nitce do kłębka, tak z komisu mundurowi dotarli również do złodziejskiej dziupli. Tam, w podwarszawskiej miejscowości, natrafili dodatkowo na kradzionego mercedesa klasy S.
"42-latkowi przedstawiono aż osiem zarzutów, dotyczących posługiwania się podrobionymi i sfałszowanymi dokumentami rejestracyjnymi, pomagania w ukrywaniu samochodów pochodzących z przestępstwa i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Został aresztowany" - mówi Browarek.
Teraz mundurowi ustalają, kto współpracował z zatrzymanym Bogumiłem C., i szykują się do kolejnych zatrzymań.