"Na skrzyżowaniu Trasie Toruńskiej z ul. Rembielińską zapalił się silnik ciężarówki” - relacjonuje Joanna Węgrzyniak z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca zdążył opuścić auto zanim całe stanęło w płomieniach, nie zdążył jednak uwolnić nietypowego ładunku.

Samochodem jechało osiem krów. Dwie z nich zginęły na miejscu, najprawdopodobniej zatrute czadem. Kolejne były poparzone i weterynarz zdecydował o ich uśpieniu. Zwierzęta przeznaczone były do uboju i jechały do rzeźni.