Nazwisko Golika obiegło europejskie media pod koniec 2005 roku. Belgijka oskarżyła go o gwałt. "Wszystko działo się normalnie, aż zdjął prezerwatywę i mnie zgwałcił. Krzyczałam, żeby przestał, ale nie mógł nad sobą zapanować. Wzięłam swoje rzeczy i poszłam, zapominając zabrać bluzkę i trochę biżuterii. Nawet mi nie zapłacił" - opowiadała.

On sam zaprzeczył, by kiedykolwiek ją w ogóle spotkał. Mimo to, w październiku zeszłego roku, Parlament Europejski uchylił mu immunitet eurodeputowanego. Śledztwo jest w toku.