Wróżka Ita, która specjalnie dla "Faktu" wytypowała przyszłego milionera. "Intuicja wróżki podpowiada mi, że dwie osoby trafią <szóstkę>. Jedną z nich na pewno będzie kobieta w wieku 45-50 lat. Skąd może pochodzić? Prawdopodobnie z małego miasta. Co do drugiego szczęśliwca nie mam pewności" - tłumaczy.

Wróżka Ita dodaje, że to, czy wygramy, czy nie, zależy tylko od szczęścia i wiary. "Nie mamy wpływu na to, jak potoczą się żółte kule w maszynie. Możemy bardzo wierzyć w wygraną i być może wtedy szczęście nam dopisze. Nie należy przejmować się, kiedy stanie się inaczej, bo to grozi załamaniem nerwowym lub depresją. Lepiej powiedzieć sobie: następnym razem dopisze mi szczęście i poczekać do kolejnej kumulacji!" - mówi "Faktowi".

Reklama