"Na początku roku zostałam zaproszona do telewizji, by opowiedzieć o prognozach na nowy rok. Juz wtedy ostrzegałam przed kataklizmami związanymi z wodą" - mówi DZIENNIKOWI wróżka Marlena. "Czytałam przepowiednie innych wróżek i one tez mówiły o powodziach. Ostrzegałam służby, żeby były na to gotowe, ale w tym kraju nikt nie słucha wróżek w takich kwestiach" - dodaje. Wróżka Marlena ostrzega, że ma przeczucie, że kolejne powodzie w Polsce będą miały miejsce na przełomie sierpnia i września.

Reklama

Joanna Stawińska nie miała wizji, tylko sen. Śniły jej się zalane połacie ziemi. "Nie mam snów o ukrytych znaczeniach. Jak śni mi się ząb, to nie oznacza śmierci w rodzinie, tylko to, że mam iść do dentysty. Podobnie z zalaną ziemią - taki sen oznacza powódź" - mówi DZIENNIKOWI Stawińska.

Jednak obie wróżki uspokajają, że jeżeli nawet będzie poważna powódź w Polsce, to nie będzie tak groźna jak 12 lat temu. "Woda już niedługo będzie się zatrzymywać" - mówi Stawińska. "O ewentualnych ofiarach nie chce mówić" - dodaje wróżka Marlena.