Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, wśród zatrzymanych jest Marek G., pseud. Maras, uznawany za szefa grupy i jego bliscy współpracownicy.
Według rzeczniczki kujawsko-pomorskiej policji Moniki Chlebicz, za udział w bójce grozi zatrzymanym kara do trzech lat więzienia. Śledztwo w sprawie tzw. ustawek pseudokibiców piłkarskich prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
W akcji zatrzymania pseudokibiców wzięło udział 200 policjantów, w tym m.in. policyjni antyterroryści. W środę rano weszli do mieszkań i domów, w Bydgoszczy i jej okolicach.
"Zatrzymani dzisiaj mężczyźni to - według ustaleń CBŚ - czołówka piłkarskich chuliganów. Część z nich była zatrzymana już wcześniej 11 września br. po zamieszkach, do których doszło na meczu Zawiszy Bydgoszcz z Widzewem Łódź. Większość z zatrzymanych była wielokrotnie notowana za bójki, pobicia, a nawet napaści na policjantów" - podkreślił rzecznik.
CBŚ rozpracowywało tę grupę mniej więcej od dwóch lat. "Policjanci wpadli na jej ślad, rozpracowując grupą pseudokibiców z Poznania, i badając wątek handlu narkotykami" - powiedział Sokołowski.
Jak relacjonowała Chlebicz, "ustalono, że rozprowadzaniem narkotyków trudnią się w Poznaniu osoby kojarzone z tzw. +hooligans+, widywane często na trybunach piłkarskich. Zasadniczym celem działalności tej grupy było jednak organizowanie i uczestniczenie w bójkach z pseudokibicami klubów piłkarskich z innych miast".
Z ustaleń policjantów wynikało m.in., że grupa organizowała i brała udział w "ustawce" chuliganów stadionowych, która miała miejsce 6 września 2008 roku w miejscowości Graby koło Sulęcina w woj. lubuskim.
Jak powiedział Sokołowski, "grupa pseudokibiców bydgoskiej drużyny piłkarskiej jechała wtedy autobusem do Słubic na mecz z miejscowym klubem. Zatrzymali się w Grabach, do których dotarli też kilkunastoma samochodami +bojówkarze+ z Poznania. Doszło do regularnej bitwy, w której udział brało około 140 mężczyzn".
Część z podejrzewanych o udział w tzw. ustawce była zatrzymana 11 września, po zamieszkach, do których doszło na meczu Zawiszy Bydgoszcz z Widzewem Łódź. Większość z zatrzymanych wielokrotnie była notowana w rejestrach policyjnych za bójki, pobicia, a nawet napaści na policjantów.(PAP)