Wnosi on o wypłatę 571 tys. 187 zł i 50 groszy jako pełną premię za 37-miesięczną pracę w NCS.
Reklama
Gazeta przedstawia szczegóły kontraktu i aneksów do niego. Nie wiadomo, na który z paragrafów były prezes NCS się powołuje.
Spółka dotychczas nie odpowiedziała na to wezwanie.
Komentarze (18)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDobrze by było choć raz ścignąć cwaniaczka(ów), który w imieniu rządu
sypnął kolesiowi naszą ciężko zapracowaną kasę.
Niestety obawiam się, że jest to przy żłobie normalka.
Premiują się kolesie w bankach, urzędach, ministerstwach, magistratach, itp.
Czyli, nie ma dróg, ale przy ich budowie wyrośli nam nowi milionerzy.
Czy konstruowanie tego typu umow nie jest przekraczaniem uprawnien owych "konstruktorow"?
A RUSZYŁEŚ CHOCIAŻ RAZ ŁOPATOM PRZY BUDOWIE TEGO STADIONU...
- kup sobie słownik ortograficzny