Doktor G. zarzuca Rogalskiemu między innymi niezachowanie umiaru w wypowiedziach na sali sądowej pod jego adresem oraz sprzeniewierzenie się treści ślubowania adwokackiego.
Rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej wszczął już postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Mec. Rogalski ma teraz 7 dni na ustosunkowanie się do zarzutów drugiej strony.
We wtorek sąd dyscyplinarny ORA, rozpatrując odwołanie doktora G. w innej sprawie, uchylił wcześniejszą decyzję umorzeniu jednego z postępowań przeciwko adwokatowi. W postępowaniu tym Rogalski usłyszał zarzut w związku z naruszeniem trzech artykułów Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.
Chodziło o jego wypowiedzi na temat kardiochirurga Mirosława G., zacytowane przez jeden z portali internetowych. Mecenas miał mówić o nim m.in., ze to "zły człowiek pozbawiony jakichkolwiek skrupułów (…) z najprawdopodobniej poważnymi zaburzeniami osobowości".
Sąd dyscyplinarny uznał, że nie wszystkie okoliczności sprawy zostały przez rzecznika wyjaśnione.
Interpretuję to jako próbę zastraszania mnie i zniechęcania do rzetelnego wykonywania obowiązków pełnomocnika. To efekt prywatnej walki oskarżonego ze mną - skomentował Rogalski w rozmowie z tvn24.pl.
W toczącym się wciąż przed Sądem Rejonowym dla Warszawa Mokotowa procesie kardiochirurga, w którym Mirosław G. odpowiada m.in. za nieumyślne spowodowanie śmierci jednego z pacjentów, mec. Rogalski reprezentuje interesy rodziny zmarłego. Zarówno przed jak i po rozpoczęciu postępowania sądowego doktor G. zdążył złożyć już kilka zawiadomień do ORA na pełnomocnika.