Według danych GUS od 2000 r. zawarto w Polsce ponad 19,4 tys. małżeństw, w których różnica wieku między małżonkami wynosiła 20 lat i więcej. - To znacząca liczba w sytuacji, gdy we współczesnych społeczeństwach występuje zasada homogamii. A więc dążenie do poszukiwania małżonka, który jest podobny pod względem m.in. wieku - mówi "DGP" dr Piotr Szukalski, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego. - Opierając się na zasadzie homogamii, różnice większe niż siedem lat są postrzegane jako duże i niedobrze oceniane - dodaje.
Co ważne, w ponad 90 proc. takich związków starsi są mężczyźni. To nie jest przypadkowe. - Jak pokazuje wiele międzynarodowych badań, wszędzie na świecie ocenia się mężczyzn w zależności od grubości portfela - kwituje prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny z Uniwersytetu Warszawskiego. Część kobiet wybiera więc starszych mężczyzn, bo na ogół mają oni stabilną sytuację materialną i społeczną. - Nic więc dziwnego, że w niepewnych ekonomicznie czasach portfel nabiera szczególnej wagi - podkreśla prof. Czapiński. Dodaje, że starsi mężczyźni są postrzegani jako ustatkowani, bardziej dojrzali i wierniejsi niż 20-latkowie. Z kolei młodsza żona dla mężczyzny to wyższy prestiż.
Są też jednak poważne minusy takiej sytuacji. - Przy tak dużej różnicy wieku partnerzy mają inne doświadczenia życiowe, społeczne, pokoleniowe - ocenia dr Monika Zielona-Jenek, psycholog z UAM w Poznaniu. Dodaje, że dodatkowe trudności mogą się wiązać z odmiennością zadań rozwojowych, z którymi zmaga się każdy z partnerów. Początkowo zauroczona sobą para, np. 20-letnia kobieta i 40-letni mężczyzna mogą być dla siebie niezwykle atrakcyjni. Jednak z upływem czasu pojawiają się wyzwania związane właśnie z różnicą wieku.
Kobiet starszych od partnerów o 20 lat i więcej w momencie zawierania związku małżeńskiego jest stosunkowo niewiele - od 2000 r. było tylko 971 takich ślubów.
Jak informował portal WP.pl, we Włoszech państwo uważnie obserwuje małżeństwa, w których partnerów dzieli duża różnica wieku. Od 2012 r. współmałżonek, który jest młodszy o przynajmniej 20 lat, nie będzie miał pełnego prawa do emerytury w przypadku śmierci starszego z partnerów. Chyba że małżeństwo trwa co najmniej 10 lat.
Jak podaje WP.pl, w ciągu ostatniej dekady odnotowano tam 30 tys. małżeństw z różnicą wieku ponad 20 lat (w Polsce przez 12 lat - 19 tys., przy czym Włochy mają prawie 60 mln mieszkańców, a Polska 38,5 mln).
W przypadku śmierci małżonka młodsza partnerka do tej pory miała prawo do 60 proc. emerytury (jeśli nie mieli dzieci). Według nowej ustawy ktokolwiek zawrze ślub z 70-letnią osobą i jest młodszy o 20 lat, będzie miał prawo do emerytury w zależności od lat wspólnego pożycia. Jeśli małżeństwo będzie trwało rok, kobieta otrzyma tylko 10 proc. emerytury po swoim mężu. Za każdy rok w małżeństwie dochodzi dodatkowe 10 proc. Dopiero po 10 latach przysługuje prawo do pełnej emerytury.