Ponad 7,2 tys. osób dostało średnio po 3,1 tys. zł brutto. Ale nie zabrakło też takich, którym przyznano po 9 tys. zł, choć w 2013 roku stołeczny magistrat dostał kary za opieszałość, jak pisze "Super Express".
Te dotyczyły m.in. niezapłacenia przyznanych przez sąd odszkodowań za nieruchomości odebrane na podstawie dekretu Bieruta.
Ratusz tłumaczy teraz nie wszyscy urzędnicy zostali nagrodzeni - premie nie trafiły do ponad pół tysiąca osób.
- Poza tym wypłata nagród była warunkiem uzgodnienia przez związki nowego regulaminu wynagradzania, obowiązującego od stycznia tego roku - mówi "Super Expressowi" Agnieszka Kłąb, rzecznik ratusza.
Zastrzega, że nowy dokument nie przewiduje już przyznawania pracownikom trzech nagród rocznie. Zamiast premii uznaniowej ma być dodatek motywacyjny za dodatkową pracę.