Pełnomocnicy w dolnośląskim urzędzie wojewódzkim realizowali zadania wynikające z pełnomocnictwa w ramach swoich obowiązków służbowych, z wyjątkiem pełnomocnika do spraw EURO 2012, który nie będąc pracownikiem Urzędu, obowiązki wynikające z pełnomocnictwa wykonywał bez pobierania z tego tytułu wynagrodzenia - mówi nam Marta Libner z biura prasowego urzędu.
Ale już np. w urzędzie marszałkowskim woj. łódzkiego dwóm osobom zatrudnionym na stanowiskach doradców marszałka (ds. kultury oraz ds. infrastruktury kolejowej) wiedzie się dużo lepiej. - Łączna wysokość wynagrodzenia miesięcznego brutto pracowników zatrudnionych na ww. stanowiskach wynosi 16.641,00 zł - poinformował nas Arnold Lorenc z urzędu marszałkowskiego.
Z kolei pełnomocnik ds. ochrony informacji niejawnych w urzędzie miasta we Wrocławiu kosztuje magistrat 5450 zł miesięcznie. Jak mówi nam Małgorzata Krzeszowska z biura prasowego, na łączne koszty składają się: wynagrodzenie i związane z tym koszty pracodawcy, a także koszt utrzymania stanowiska.
W Gdańsku miesięczny koszt utrzymania (lub dodatków za pełnienie funkcji) np. pełnomocnika prezydenta ds. osób niepełnosprawnych czy pełnomocnika ds. ochrony informacji niejawnych wynosi ponad 7 tys. zł miesięcznie.
Być może właśnie z powodu kosztów niektóre urzędy nie czują potrzeby powoływania na stanowiska. - Informuję, że nie było i nie ma ani jednego pełnomocnika - mówi nam Jan Kwasowski, rzecznik prasowy marszałka woj. podlaskiego.